Antoni, który jest audytorem, ostatnio chorował na ptasią grypę. To było podobno od stawiania ptaszków w dokumentacji z badania. Taka była przynajmniej diagnoza lekarza. Dzisiejszy komiks pokazuje, że diagnoza chyba nie była trafna. Choroba nie odpuszcza. W pełni sezon audytowy, a praca nie jest łatwa. Jak uświadomicie sobie, ile przepływów pieniężnych przechodzi przez ręce takiego audytora, ile podatku dochodowego musi policzyć, to nie ma się co dziwić brakom w odporności.
Co wspólnego mają audytor i lekarz?
Tagi: jak obliczyć przepływy pieniężne rachunek przepływów pieniężnych podatek odroczony
Dodaj komentarz przez Facebook