Chcecie wiedzieć, dlaczego w GAGFIN jest tylu kawalerów...? Koniecznie przeczytajcie ciąg dalszy wywiadu z bohaterami GAGFIN! Fragment poniżej.

"KP: Może to śmiałe pytanie, ale ciekawi mnie, czemu wśród bohaterów jest tylu kawalerów?
 
Henryk: Tylu?? Jestem tylko ja i Feliks. Mi taki status odpowiada. Zakochałem się kiedyś nieszczęśliwie w naczelnik urzędu skarbowego. Cudowna kobieta, ale mężatka. Nic z tego nie wyszło i tak postanowiłem żyć w celibacie. Ups? Przepraszam, trochę wylewny jestem. Niech Pani to wytnie... [Akurat wytnę ;-) ? red.] Czy do kawalerów zalicza Pani doradcę podatkowego ? Ernesta?
 
Ernest: No cóż, kawalerem nie jestem, ale stanu wolnego owszem? Jeśli nie przeszkadza Pani mój status ?rozwiedziony?, to możemy umówić się na kawę. Proszę, o to moja wizytówka z danymi kontaktowymi. Jeśli nie pija Pani kawy, to możemy wspólnie wypełnić PIT? [uśmiech od ucha do ucha ? red.]
 
Feliks: Ernest, proszę cię, przestań? Pani się zarumieniła. Jeśli chodzi o mnie, to słyszałem, że..." (więcej na http://www.ksiegowiprzyszlosci.pl/bazawiedzy/id/41)