Teraz już znamy preferencje Ernesta. Nie ma się co dziwić, bo w małych przedsiębiorstwach jest najciekawiej. Choć firmy małe, to problemy często duże, a jak duże problemy, to mało wolnego czasu. Co zrobić, aby czasu było więcej? Może jakiś system ekspercki ktoś w końcu wymyśli? Najlepiej taki, który odciąży księgowość małych firm i będzie więcej czasu (np. na rozmowy o komiksach GAGFIN, albo o leasingu finansowym).
Kto pomaga mikroprzedsiębiorstwom?
Tagi: podatek dochodowy 2015 Leasing finansowy Bilansowe ujęcie leasingu
Dodaj komentarz przez Facebook